404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

ISKIERKOWE OKO NA MAROKO

GOLESZÓW 23-26.06.2014 

Jeżeli któremukolwiek  z uczestników pobytu w Chacie Topolej w Goleszowie wymsknęło się, że był w Maroku to można spokojnie dać temu wiarę. Wyjazd organizowany w ramach realizowanej przez nas akcji „Spakuj raka do plecaka i ruszaj na podbój świata” dofinansowanej ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, oddziaływał  na wszystkie zmysły i nie tylko był bogaty w marokańskie akcenty, ale śmiało można powiedzieć, że za sprawą zagranicznych przyjaciół, rodzimych partnerów, aromatycznej kuchni, rytmicznej muzyce, obrazom, licznym elementom kultury i sztuki oraz orientalnym warsztatom- Maroko na cztery dni zawitało do Polski.  

 

Na początku, dzięki uprzejmości właścicieli Chaty-Topolej, mieliśmy możliwość przenieść się w magiczny klimat Maroka oczami osób, które podróżują tam od lat i posłuchać ich relacji, wzbogaconej licznymi zdjęciami i opowieściami o codziennym życiu Marokańczyków tych dużych i małych, żeby chwilę później móc posłuchać przepięknej muzyki wychodzącej spod palców prawdziwych mieszkańców pustyni, na jakiś czas goszczących w Polsce. Przyjęcie było niezwykle ciepłe, a dźwięk orientalnych marokańskich rytmów porwał nas do tańca. Żeby choć na chwile poczuć się rdzennymi mieszkańcami Maroka, przebieraliśmy się w tradycyjne szaty, a chętni, którzy postanowili zamienić swoje ciała w płótna, przyozdobieni zostali pięknymi wzorami przy użyciu bardzo popularnej w tamtych rejonach henny.  

 

Wszystkie atrakcje oczywiście wzbudziły w nas ogromny apetyt, dlatego z przyjemnością  przystąpiliśmy do warsztatów kulinarnych, na których poznaliśmy tajniki przyrządzania marokańskich ciasteczek, które oczywiście z  prędkością szybszą niż pustynny wiatr, zniknęły z talerzy popijane tradycyjną, pochodzącą z tamtych rejonów herbatą. Na całym wyjeździe towarzyszyła nam bogata w zioła i orientalne przyprawy aromatyczna kuchnia marokańska, która zdecydowanie przypadła uczestnikom do gustu. 

      

W czasie całego pobytu staraliśmy się dbać zarówno o ciało, jak i o umysł. Starsi preferowali poranne rozgrzewki i uczestniczyli w warsztatach jogi, najmłodsi z reguły korzystali z przepięknej zieleni otaczającej Chatę i z faktu, że pogoda, wbrew wcześniejszym prognozom nam dopisała. Duże zainteresowanie wzbudziły też warsztaty plastyczne, na których każdy miał możliwość oddania się procesowi twórczemu i bez codziennego pośpiechu,  na spokojnie zrelaksować się i sporządzić unikalną mozaikę. Spod rąk uczestników wychodziły niepowtarzalne wzory, które z całą pewnością będą budzić zachwyt długo po naszym powrocie.   

 

Po trzech dniach spędzonych w klimacie odległej krainy, mieliśmy możliwość przyjrzeć się również lokalnym tradycjom. Uczestnicy odwiedzili tradycyjną beskidzką chatę, posłuchali opowieści o pradawnych zwyczajach, przeplatanej grą na klasycznych góralskich instrumentach oraz, co wzbudziło niezwykłe zainteresowanie – poznać na własnej skórze, a może raczej przekonać się na własnych rękach, ile trzeba włożyć  pracy w ubicie masła metodą tradycyjną, ale za to jak wielką nagrodą jest jego skonsumowanie. 

 

Dzięki ciepłemu przyjęciu, otoczeniu przyrody, otwartości i energii uczestników, dało się odczuć prawdziwą intymną, rodzinną atmosferę, która towarzyszyła nam przez cały pobyt. Za to w szczególności wszystkim obecnym serdecznie dziękujemy, nie mogąc się jednocześnie doczekać następnej przygody! 

Oto wrażenia uczestników

"TOPOLEJ- to miejsce do którego z chęcią jeszcze kiedyś powrócimy...Wyjazd do Etno-chaty obfitował w różne ciekawe i przede wszystkim niecodzienne przygody...To zakątek wymarzony do spędzania czasu z rodzinką:) Gorące podziękowania dla Fundacji Iskierka za możliwość oderwania się od rzeczywistości!!!"  

Rodzina Marszałek 

"Wyjazd był długo wyczekiwany, do ostatniej chwili niepewny, pełen słońca, śmiechu i zabawy - spełnił nasze oczekiwania. Pomógł rodzinie być razem, tak naprawdę, bez pośpiechu, bez stresu, bez nerwów - takie to były wyczekane wakacje!" 

Rodzina Prusko 

"Na wycieczkę nas zabrali  
Część Maroka pokazali 
Jadło pyszne serwowali  
I z orientem zapoznali 
Dzieci hennę malowały 
Na mozaikę się porwały 
Tańca brzucha próbowały 
Pyszne ciastka zajadały 
Świetnie z sobą się bawiły 
I uśmiechem nas cieszyły

ISKIERKO Dziękujemy :-)"

- Rodzina Dziamskich


"Jeżeli codziennie rano słyszę...: 'mamo a czy dziś jest wolne? I gdzie pojedziemy na wycieczkę? A czy będzie hotel i basen? I co będziemy jeszcze robić? To ja sobie spakuję plecak'... więc jeśli codziennie rano to słyszę to wiem, że moje dzieci szczęśliwie i radośnie spędziły ten czas. Potem wspólnie oglądamy zdjęcia - a na nich same uśmiechnięte buźki i wspominamy niezliczone  marokańskie atrakcje jakie zapewniła nam Iskierka. A ja... też odpoczęłam, nagadałam się, naśmiałam się i po prostu się oderwałam! A mąż... cieszył się z intensywnie rodzinnego czasu i że znalazłam pępek bez palca (na jodze). Dziękujemy Iskierko bo to były nasze jedyne wakacje w tym roku." 

Rodzina Czernohorskich 

"Iskierkowe Maroko bardzo nas zaskoczyło. Spędziliśmy w zaczarowanej krainie tylko 4 dni ale nikt nie narzekał na nudę: muzyka, henna, mozaika, kuchnia bardzo nam przybliżyły marokański świat. Dziękujemy za niesamowitą przygodę, która na długo pozostanie w naszej pamięci." 

Rodzina Krypczyk

Dziękujemy ślicznie za wspaniały wyjazd oraz zapewnione atrakcje, doznania z wyjazdu będziemy jeszcze długo wspominać . 
Bardzo cieszymy się że mieliśmy możliwość wypoczynku w takim pięknym miejscu w gronie wspaniałych wolontariuszy oraz sympatycznych rodziców i dzieci :)

Rodzina Grucel 
Pozdrawiamy wraz z Patrycją Indelak

***