404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

Akcja Lato w Jastrzębiej Górze z Pięćdziesięcioma Wspaniałymi

Tam dze trapë niepòrëchòwóné, mòrze naju szëmi.

Dze co sztót za rogã kaszëbsczi jãzëk mòże ùczëc,
tam w Pilëcach, dzecóm, ómkóm ë starszim milë mijôł czas…
Co przeżëlë i widzelë na pamiãtkã sobą wzãlë.

Z pòzdrówkama òd mùzycznégò karna „Manijôcë”. Do ùzdrzeniô! 

Pięćdziesięciu Wspaniałych wyruszyło do Jastrzębiej Góry aby zdobyć piaszczyste plaże, powalczyć ze słonymi falami i rozdmuchać czarne chmury i pesymistyczne opinie dotyczące ponurej aury nad polskim morzem!!!! Nasza przygoda miała miejsce na początku września kiedy to wydawać by się mogło, że jesień depcze po piętach, a wspomnienia po ciepłym słonecznym lecie zostały głęboko schowane na dno szafy. Przyjechaliśmy na miejsce w czwartek 3.09 kto szybko zjadł kolację zdążył był na zachód słońca, a co się działo potem... 

Po długim leczeniu onkologicznym choroby podstawowej Mai, udało nam się w końcu wyjechać z Iskierką na wspaniałą „rehabilitację” nad Bałtyk. Była to rehabilitacja całej rodziny, o której dotąd mogliśmy tylko marzyć. 

Pierwszego dnia od razu pojawiły się nam uśmiechy na twarzach. Po dotarciu na miejsce rozgościliśmy się i z pośpiechem poszliśmy na spotkanie organizacyjne całej grupy, gdzie wstępnie zapoznały się dzieci i rodzice z oddziałów szpitalnych. Wspaniałe nasze Opiekunki rozdały wszystkim Dzieciom upominki niezbędne nad morzem , przedstawiły plan pobytu, po czym zmęczeni podróżą, zamiast iść na zasłużony wypoczynek, poszliśmy jeszcze przywitać się z morzem. 

Dzień drugi – pogoda od rana nas nie rozpieszczała. Iskierka zorganizowała nam stosowne do aury warsztaty, a mianowicie ozdabianie drewnianych pudełek na chusteczki metodą decoupage, ale się działo. To było wspaniałe przedpołudnie, pełne kolorowych farb i przyklejanek nie tylko na pudełkach, ale buziach i ubrankach dzieci. Popołudniu odbyły się zajęcia z zumby, po których poszliśmy wdychać jod po minionym deszczu. 

Poniedziałek spędziliśmy w Sopocie. Oczywistym jest, że rozpoczęliśmy spacerem na molo w kierunku statku, którym mieliśmy popływać. Niestety, nadszedł tak silny wiatr, że pozostało nam go tylko zwiedzić i zrobić sobie zdjęcia za sterami. Dzieci nasze były zachwycone. Lekko zmarznięci poszliśmy zwiedzać galerię, w której to zorganizowano nam zajęcia z terapii śmiechem. Poprzez ciekawe zabawy nastąpiło przełamanie lodów w całej grupie, a przy tym nauczyliśmy się radzić sobie ze stresem za pomocą uśmiechu – przyznajemy, że terapią pomaga nam nadal w codzienności. Na zakończenie wycieczki poczuliśmy się jak gwiazdy, mogąc staną na deskach Opery Leśnej – cóż to była za frajda dla naszych Maluchów, móc być w miejscu, które znały tylko z telewizji. To był prawdziwie terapeutyczny dzień. 

We wtorek spełniło się dzieci marzenie – zabranie garści piasku z początku Polski, czyli Helskiego cypla. Fundacja zadbała o więcej, mieliśmy okazję posłuchać wykładu na temat fok, a także zobaczyć ich karmienie i pielęgnację. Pogoda była piękna, dlatego zaraz po powrocie poszliśmy plażować. Wieczorem mieliśmy spotkanie z kulturą kaszubską, zaprezentowaną przez miejscowy zespół, który poprzez czynne zaangażowanie nas wszystkich, wspaniale wypełnił nam czas. 

Przedostatni dzień, pora pakowania, ale najpierw pamiątka z wyjazdu. Od rana tworzyliśmy własnymi rękami ogromny parawan plażowy, odciskając na nim pastelami to, co zapadło nam w pamięć. Arcydzieło wszystkich podopiecznych, ich rodzin i naszych opiekunek dotarło na plażę, by osłonić nas od wiatru, a zarazem uwiecznić najpiękniejsze chwile. Wieczorem pożegnalne grillowanie i pierwszy żal, że wkrótce musimy się rozstać. 

Czwartek nie obył się bez łez – łez szczęścia, smutku, radości i wzruszeń. To był naprawdę potrzebny nam wszystkim wyjazd. 

Ciężka choroba, długie leczenie i częste rozstania rodzinne, nie pozwoliły nam cieszyć się wspólną codziennością od narodzin Mai. To dzięki Fundacji Iskierka, Opiekunkom - Pani Gosi, Pani Patrycji i Pani Natalce, które wspaniale zajęły się nami oraz dzięki pozostałym rodzinom, z którymi mogliśmy wymienić się doświadczeniami z leczenia, akcja ta okazała się najbardziej trafioną „rehabilitacją” ”.

Relacja Pani Marty Czarneckiej

Choć moja przygoda z ISKIERKĄ zaczęła się już jakiś czas temu, to wciąż nie przestaje mnie zadziwiać. Miałam wielką przyjemność uczestniczyć w tej wyprawie. Długo można by było opowiadać o przygodach, które spotkały nas nad Bałtykiem, działo się na prawdę dużo, nie było mowy o nudzie, każdy mógł znaleźć tu coś dla siebie[... ="undefined"]. W mojej głowie pozostanie masa wspomnień. Czas spędzony z tak wspaniałymi ludźmi jakimi są nasi podopieczni, ich rodziny no i oczywiście organizatorki Gosia i Pati jest bezcenny. Dziękuję z całego serducha i życzę wszystkim tak samo wspaniałych wyjazdów z ISKIERKĄ”. 

Relacja Natalii Janoszek

Plan został zrealizowany w 150% ! Dziękujemy za wszystko ! BRAWO WY :) ! 

Pati i Małgosia