404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

AKCJA LATO 2006 - obóz II

Na przełomie lipca i sierpnia odbył się kolejny obóz w otoczeniu pięknych jurajskich skałek w ramach projektu:  AKCJA LATO . W tym obozie również wzięli udział podopieczni wraz z rodzicami trzech śląskich oddziałów onkologii i hematologii dziecięcej: w Katowicach, Chorzowie oraz Zabrzu. Chociaż przez cały tydzień pogoda niespecjalnie nas rozpieszczała, jednak udało nam się zrealizować niemal wszystkie plany i założenia, w szczególności główne – postanowiliśmy świetnie się bawić! 
 

Wspinaczka skałkowa i hipoterapia pod okiem znakomitych instruktorów dostarczyły ogromnych wrażeń. Nawet kapiący czasem z nieba deszcz nie był w stanie ostudzić naszego zapału. I tak, każdy z nas mógł się wspiąć na nowe szczyty własnych możliwości!

Udało nam się także odwiedzić piękne ruiny zamku w Mirowie. Zorganizowaliśmy sobie również wycieczkę pod Górę Zborów. Jednak żeby tam dotrzeć musieliśmy po drodze pokonać kilka trudnych zadań, a przede wszystkim przekonać „strażników” podróży, że jesteśmy godni podjęcia dalszej wędrówki: przechodziliśmy po linach zawieszonych pomiędzy drzewami, składaliśmy układankę, przechodziliśmy przez pole minowe, rozwiązywaliśmy quizy, itp. Po wielu trudach udało nam się dotrzeć do celu naszej wędrówki, a mianowicie do Jaskini Głębokiej, którą mimo trwających tam prac konserwatorskich, udało nam się zwiedzić.

A wieczorami tańce, rozmowy, zabawy, wspólna wymiana doświadczeń, nowe przyjaźnie... Z tego niezapomnianego dla wszystkich wyjazdu prócz wspomnień udało nam się przywieźć jeszcze własnoręcznie zrobione witrażyki oraz własnoręcznie znalezione amonity. Zresztą długo by opowiadać o wszystkich przyjemnościach, które nas spotkały, więc niech resztę dopowiedzą zdjęcia...