404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

TELEŚWIR I MARCHEWKA ADASIA

To był kompletnie "świrnięty" dzień! Do naszych podopiecznych z Katowic oraz Chorzowa zawitała osobowość z totalnym poczuciem dystansu i humoru do całego świata:  Szymon Majewski.  Kilka godzin przed  Galą plebiscytu ŚWIRY 2008   rozpromienił buzie zarówno dzieciaków, rodziców, jak i personelu medycznego. Bo przecież śmiech...to najlepsze lekarstwo! Poniżej przedstawiamy galerię zdjęć i "namiastkę" wrażeń...

„…29 marca 2008 roku (…) dzień był zimny i pochmurny, ale dzięki Szymonowi Majewskiemu  na oddziale zrobiło się cieplej. Dominiczka i Jolcia czekały na jednego ze swoich idoli siedząc jak na szpilkach. Wybiła godzina 14 i po oddziale poniósł się krzyk: „Przyjechali!”. Senna atmosfera weekendowego sobotniego popołudnia nagle prysła. Na twarzach zagościł uśmiech. Każdy zaczął na szybko znosić krzesełka, aby było gdzie usiąść i pogadać. Dzwonek na domofon i pokazał się Szymon. ”Ale duży!”- mówiły dzieciaki. 

Przedstawił się jako nasz nowy ordynator, na co każdy wybuchł śmiechem. Nie obyło się bez interwencji Szymona, aby każdy wyszedł na korytarz. Musiał użyć całego swojego uroku i wytrwałości, aby wyciągnąć Adasia Zawadę z sali. Nakarmił go obiadową marchewką, co zdecydowanie pomogło. Kiedy byliśmy w komplecie, zaczęliśmy rozmawiać i opowiadać o różnych rzeczach. Pytania posypały się lawiną. O program Szymona, o Ędwarda Ąckiego. Każda wypowiedz Majewskiego kwitowana była śmiechem zgromadzonych, bo kończył zawsze jakimś zgrabnym żartem. Każdy dostał zdjęcie podpisane przez Szymona. Było kilka rodzajów. Największym wzięciem cieszyło się zdjęcie Szymona w skorupce jajka. Po autografach można było zrobić sobie zdjęcie indywidualne aparatem lub komórką. Na wieść o tym ze Szymon musi już nas opuścić zrobiło się troszkę smutno, ale każdy wiedział ze jakby mógł, to by został nawet przez tydzień. Opuścił oddział z zamiarem przygotowania swojego drugiego ego na rozdanie nagród Świry 2008..."

Korespondował Tomek Wojtasik
Baaaardzo dziękujemy Panie Szymonie, gratulujemy nagrody TELEŚWIRA 2008 
i wyczekujemy Pana razem z Ędwardem w Zabrzu:)