404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

Warszataty chemiczne

Jeśli kiedyś zastanawialiście się, co można zrobić z sody, kwasku cytrynowego, octu i kilku przedmiotów życia codziennego - to na ostatnich warsztatach mogliście na własne oczy zobaczyć odpowiedź. Zaproszeni goście czyli Kuba, Justyna, Dominika, Kasia oraz Pani Ewa pokazali nam, w jaki sposób poprzez cudowną zabawę można przybliżyć sobie chemię w praktyce i wykorzystać proste procesy i przedmioty, by wykonać niebywałe eksperymenty i dostarczyć wszystkim niezapomnianych wrażeń. 

A działo się wiele. Mogliśmy zobaczyć między innymi jak napompować balon przy pomocy kwasku i octu. Przekonaliśmy się też, że świeczki nie trzeba zdmuchnąć ani polać wodą, żeby ją zgasić. Poza tym, skonstruowaliśmy wodną bombę i wyrzutnię samolotów oraz bawiliśmy się w najprawdziwszy głuchy telefon za pomocą sznurka i plastikowych kubków.

Energia na warsztatach była tak wysoka, że wydawać by się mogło że nasi goście również między uczestnikami wywołali jakieś szczególne reakcje chemiczne. I jest w  tym dużo prawdy, bo dzięki nim na oddziałach można było słyszeć głośny śmiech, przerywany momentami skupienia i ciekawości,  gdy prezentowane były kolejne zjawiska.

Dziękujemy więc naszym wolontariuszom i uczestnikom za zaangażowanie, ciekawość, energię i mnóstwo pozytywnych emocji i mamy oczywiście nadzieję, że była to pierwsza i zdecydowanie nie ostatnia, jedyna w swoim rodzaju oddziałowa,  trochę nietypowa lekcja chemii...na oddziale chemioterapii i hematologii.