Nasza przygoda "Z Toyotą w świat" do Warszawy trwała od 20 do 24 maja.
Pierwszy dzień zapowiadał się fantastycznie, bo najważniejsze, że humory z rana każdemu dopisywały tak jak i pogoda. Po dotarciu do Warszawy czekała na nas pani Izabela Molenda. Paulinka jak każde chyba dziecko nie mogła się już wszystkiego doczekać, tym bardziej, że docierając na miejsce mijaliśmy piękne, duże wieżowce, co robiło już na niej wrażenie. Pierwszą atrakcją był wjazd na 30. piętro Pałacu Kultury i Nauki. Do Pałacu dotarliśmy metrem co było już wielką frajdą! Później chwila odpoczynku przy fontannach i przepyszny obiadek. Stamtąd wróciliśmy do hotelu Mokotów.
Drugi dzień mimo gorszej pogody, lecz nadal dobrego humoru udaliśmy się na basen do pięknego Parku Wodnego Warszawianka. Tam spędziliśmy ponad dwie godziny na zabawie. Największą atrakcją Pauliny stały się zjazdy na zjeżdżalni. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się na długi spacer rozpoczynając od Placu Trzech Krzyży, oglądając Pałac Prezydenta, Krakowskie Przedmieście. Następnie zwiedzaliśmy "Muzeum omków dla lalek". Po kolacji jechaliśmy jeszcze na pokaz kolorowych fontann.
Dzień trzeci po śniadaniu wybraliśmy się na spacer wzdłuż Wisły i obowiązkowo trzeba było zobaczyć Syrenkę Warszawską. Stamtąd spacerkiem dotarliśmy do pięknego ogrodu na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Następną atrakcją, na którą Paulinka wyczekiwała było Centrum Nauk Kopernika, w którym spędziliśmy kilka godzin.
Dzień czwarty, niestety już ostatni, po spakowaniu samochodu udaliśmy się do Łazienek Królewskich. Przepiekne miejsce, z wieloma ciekawymi budowlami. Następnym celem podroży było Zoo w Warszawie, gdzie korzystając z pogody spacerowaliśmy oglądając wiele ciekawych gatunków zwierząt. Niestety Zoo było naszym ostatnim miejscem w Warszawie i nadszedł smutny dla nas moment pożegnania się z przepiękną stolicą.
Dziękujemy Fundacji ISKIERKA oraz Toyota Czajka za spełnienie marzenia naszej córki Paulinki!
,, Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki'' Paul Zulehmer
Partner projektu:
