Miny i reakcje pracowników szpitala – bezcenne, kiedy na korytarzach lub w szpitalnej windzie spotykają alpaki. Karmel i Roksan spacerują już pewnym krokiem, oswojone po ostatnich wizytach, a ich urok osobisty rozczula największych twardzieli.
„A czy alpaki plują, jak lamy?” – to pytanie pada dość często.
Tak, ale tylko między sobą, podczas małych sprzeczek. Ludzi raczej oszczędzają... takie z nich porządne zwierzaki. 😉
A jeśli chcecie je pogłaskać, to pamiętajcie – zdecydowanie wolą pieszczoty po długiej, puchatej szyi niż po głowie. Wiedzieliście o tym?
Na oddziałach onkologii dziecięcej w Katowicach i w Zabrzu mają już swoich prawdziwych fanów – zarówno wśród pacjentów, jak i personelu medycznego. Uśmiechy, jakie wywołują na twarzach dzieci, warte są wielu wiaderek z pysznymi marchewkami, którymi zajadają się podczas tych spotkań.
Dziękujemy Konsorcjum Filantropijne za wsparcie tego projektu, dającego w szpitalnej przestrzenni tak wiele radości miękkiego ciepła. 💚
