Marcel DYMEK

Marcel Dymek jest uroczym chłopcem mieszkającym w Piekarach Śląskich. W wakacje 2020 roku mama Marcelka zauważyła, że powiększa mu się brzuszek. Chirurg, do którego udała się z chłopcem stwierdził, że prawdopodobnie jest to przepuklina pępkowa i skierował Marcelka na zabieg. W styczniu 2021 roku przed planowanym zabiegiem zostało wykonane USG. Okazało się, że przyczyną nie była przepuklina tylko guz… Chłopiec został pilnie przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Tam wykonano badania – guz miał aż 18 cm i wchodził na rdzeń kręgowy – to neuroblastoma IV stopnia. Niestety były również przerzuty – do śródpiersia, kości i szpiku. Marcelek przeszedł 8  cykli chemioterapii. Niestety miały one wpływ na funkcjonowanie nerek. Z powodu niewydolności chłopiec trafił na OIOM i przez 3 miesiące utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Stan chłopca był bardzo ciężki. Po wybudzeniu znów musiał przyjmować chemioterapię, wystąpił też zanik mięśni  w nogach. W październiku 2021 odbyła się operacja wycięcia guza. Niestety już po 2 tygodniach po operacji okazało się, że nowotwór nie daje za wygraną i guz zaczyna odrastać. Rodzice Marcelka nie poddają się i szukają możliwości leczenia ukochanego synka również poza granicami. W tym miejscu apelujemy o wsparcie dla tej rodziny w tym najtrudniejszym czasie. Zachęcamy do przekazania darowizny i podzielenia się 1,5% podatku w okresie rozliczeniowym. Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy.