404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

AKCJA LATO - obóz żeglarski na Mazurach

Trzeci wyjazd w ramach Akcji Lato odbył się na Mazury. Nasi podopieczni od 11 do 17 lipca uczyli się podstaw żeglarstwa, jako cztery załogi na czterech jachtach. Wspólnie pływali, spali i gotowali na żaglówkach, nabywając nowych umiejętności współpracy oraz doświadczając uroków prawdziwej mazurskiej przygody. Tygodniowy obóz zorganizowany został dzięki wsparciu naszych darczyńców - tym bardziej zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć oraz zapoznania się z relacjami uczestników. Zobaczcie jak wiele radości naszym iskierkom udało się sprawić: 

Sie masz, witam Cię, piękną sprawę mam, 
Pakuj bety swe i leć ze mną tam, 
Rzuć kłopotów stos, no nie wykręcaj się,  
Całuj wszystko w nos, 
Osobowym drugą klasą przejedziemy się. 
Na Mazury, Mazury, Mazury, 

Tam, gdzie fale nas bujają, 
Gdzie się ludzie opalają, 
Wschody słońca piękne są 
I komary w pupę tną..... 

Słowa tej szantowej piosenki rozpoczęły zdecydowanie najwspanialszą przygodę życia dla 7 letniego Kuby i jego dziadka. Muszę przyznać że byłam pełna obaw ,ponieważ Kuba dwa tygodnie przed wyjazdem pobierał chemioterapię i nie było wiadomo czy będzie w stanie spełnić swoje marzenie o byciu kapitanem...i wyruszyć w swój KAPITAŃSKI REJS. Dziś wiem ,że to myśl o ISKIERKOWYM OBOZIE ŻEGLARSKIM dodała mu sił do walki o szybki powrót do zdrowia. Dla obu panów była to podróż w nieznane...MAZURY- daleka kraina, nigdy jeszcze nie odkryta...a żeglarstwo ...??? rufa, bakista, achterpik...czarna magia... 
Obaj wrócili odmienieni, nie do poznania...Opowiadań o atrakcjach na Mazurach było bez liku, o ogniskach, śpiewach, kąpaniu w jeziorze, podstawach żeglowania, o płynięciu za jachtem na linie no i o wspaniałych ludziach towarzyszach przygody.To niesamowite ile wnieśliście radości w życie KAPITANA KUBUSIA, i nic nie liczy się bardziej ...bo kiedy śmieje się dziecko ,śmieje się cały świat...Dziękuję wszystkim organizatorom p. Joli ,wspaniałej Marioli i Michałowi, panu Arkowi z "Rejsów Arkowych"(którym Kuba jest zachwycony)…Kochana Iskierko- gdy człowiek z własnej woli robi coś dobrego dla innych, Bóg spogląda z góry i uśmiechając się mówi :"Warto było stworzyć świat choćby dla tej jednej chwili " 

Jadwiga Błasińska mama Kapitana Kuby 
  
Na mazury jechaliśmy pełni obaw- co to będzie i jak to będzie. Okazało się to wspaniałą , niezapomniana przygodą. Sympatyczni, życzliwi, pozytywnie zakręceni ludzie sprawili, że żal było wracać do domu . Dziękujemy, że zabraliście nas w ten rejs i obudziliście wiele pozytywnych emocji. Poczuliśmy się ważni i było nam wspaniale! Kochani ISKIERKOWICZE jesteście wielcy! DZIĘKUJEMY!!! 

Kuba i Agata Bretner 

Nie dla nas pokoje hotelowe 
i stołówki żarciem wypełnione. 
Humor, śmiech, zabawa z wami 
to idealne wakacje  
dla rodziny z marzeniami. 
Nieprzespane noce i komary tnące 
co dla innych byłoby koszmarem, 
dla nas "iskierki" darem ! 
Jesteśmy już w domu  
i wszystko się udało, 
a nasze serce na mazurach 
pozostało !!! 

Dziękujemy organizatorom wyjazdu, że dane nam było podziwiać uroki polskich jezior i spędzić czas w miłej atmosferze co pomogło nam naładować nasze akumulatorki ;) 
Patrycja Janus z mamą 

Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam przeżyć tak wspaniałą przygodę, jaką był rejs po mazurach. Fajnie było spotkać tych samych ludzi, z którymi żeglowaliśmy w poprzednim roku, jak i poznać nowych. Jedną rzeczą, która mnie zmartwiła to to, że nasz Pan Kapitan dawał nam tyle minusów. Jednak mam nadzieję i chyba nie tylko ja, że były to wyrazy sympatii :). Dziękuję Iskierce, sternikom i uczestnikom rejsu za tak miło spędzony czas i mam nadzieje, do zobaczenia za rok! ;) 
Pozdrawiam Paulina Głąb 

Kolejne relacje oraz zdjęcia już niebawem... Ahoj!