404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
404 Nie znaleziono niektórych zasobów.
Przejdź do treści
Ustawienia
  • Wielkość czcionki
  • kontrast
  • Dla niesłyszących
  • switch to english page
Fundacja Iskierka
ORGANIZACJA POŻYTKU
PUBLICZNEGO NA RZECZ DZIECI
Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ
Childhood Cancer International EUROPE Logo
Nasze social media
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
NA RZECZ DZIECI Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

AKCJA LATO 2011 - DREZNO

Sezon wakacyjny w pełni, dlatego naszym podopiecznym zaproponowaliśmy cztery obozy wakacyjne. Pierwszy z nich odbył się od 16 do 19 czerwca 2011 do malowniczego Drezna. Było zwiedzanie, zabawa, odpoczywanie, a także integracja z naszymi zachodnimi sąsiadami. Wrażeń mnóstwo - ale o tym już najlepiej opowiedzą sami uczestnicy. 

"Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować za wspaniałą przygodę jaką była wycieczka do Drezna. Trudno jest wybrać "coś" co nam się podobało czy zrobiło wrażenie, gdyż cała wycieczka była przygotowana wspaniale w najdrobniejszych szczegółach. Zarówno przejazd autokarem, który był prowadzony wprawną i opanowaną ręką. Podobał nam się Hostel LeLaLu, w którym czuło się rodzinna atmosferę i pozwolił nabrać siły na nowe wrażenia. Smaczne i różnorodne posiłki w gronie ludzi miłych i sympatycznych. Niezapomniane atrakcje: Żegluga statkiem wycieczkowym, który pozwolił na spokojne podziwianie okolic Drezna i poznanie innych ludzi (zarówno Palaków i Niemców) którzy jak my mają podobne problemy i rozterki (choć troszkę w innej otoczce - niedostępne w naszym kraju). Podziwianie architektury "Starego Miasta" wsłuchując się w bardzo ciekawe historie przekazywane przez przesympatyczną panią Jadwigę - (jeżeli to możliwe, chcielibyśmy przekazać pozdrowienia dla pani Jadwigi przy najbliższym Waszym spotkaniu). Zabawy na wolnym powietrzu, zarówno w Dreźnie, jak również w parku rozrywki w drodze powrotnej. To tylko te co przychodzą od razu na myśl. Innym wymiarem, jaki miał dla nas znaczenie, to poznanie nowych ludzi, wymiana doświadczeń czy wiadomości pomiędzy rodzinami z innych miejsc. Kilkudniowe przebywanie w zamkniętym gronie, pozwala na lepsze poznanie nowych osób i podjęcie tematów na które nie ma czasu podczas przelotnych spotkań." 

Pozdrowienia i podziękowania dla Organizatorek i Opiekunek Fundacji ISKIERKA za miłe wspomnienia i niezapomnianą przygodę od całej rodziny Zadorożnych: Kamila, Reni i Tomka. 

"BARDZO BARDZO DZIĘKUJEMY ZA WSPANIAŁY WYPOCZYNEK, ZA WSPANIAŁE DNI JAKIE RAZEM SPĘDZILIŚMY. PO RAZ KOLEJNY JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI Z NASZEGO WSPÓLNEGO WYPOCZYNKU. W DREŹNIE BARDZO NAM SIĘ PODOBAŁY NASZE WSPÓLNE WYCIECZKI. JESTEŚMY NAPRAWDĘ ZAFASCYNOWANI WASZYMI POMYSŁAMI I ZAWSZE BĘDZIEMY WAM WDZIĘCZNI ZE NIGDY O NAS NIE ZAPOMINACIE…" 

Anna Nocoń, mama Julki i Kamili

"Witam. W dniach od 16 do 19. 06 .2011r. byliśmy W Dreźnie. Zafundowała nam to "ISKIERKA' Pojechaliśmy autokarem troszkę się obawiałam tej długiej podróży ale wszystko było ok . Dzieci oglądały bajki a kto chciał mógł się zdrzemnąć .W Dreźnie przywitała nas "KACZA" to ksywka naszej przewodniczki która gościła nas później w swoim domu. Zamieszkaliśmy w hostelu "LA LE LU" w BAMBUSOWYM pokoju a Mikołaj grał na bambusowej ramie od łóżka jak na dżambie .Drezno okazało się inne niż myślałam. Nie było sztywnego niemieckiego porządku, tam wszyscy byli "na urlopie" . Może dlatego że trafiliśmy na trzy dni święta, a może nie? Ludzie byli mili, Drezno było piękne, zawarte znajomości z niemieckimi rodzinami były bardzo przyjemne. Dobrze że mieliśmy tłumaczy. choć dzieciom nie był on potrzebny i tak się rozumieli i świetnie ze sobą bawili .Mikołajowi najbardziej podobał się ostatni dzień, pojechaliśmy na ogromny plac zabaw a dzieci szalały tam 4 godziny i tak wszystkiego chyba nie zaliczyły .Wyprawa do Drezna była SUPER . Bardzo dziękujemy za nią "ISKIERCE" i czekamy na następną."  

Lidia i Mikołaj Sobania

"Na wycieczce w Dreźnie było bardzo fajnie, można było poczuć rodzinną atmosferę. Było tak na "luzie", a kogo nie było ten może żałować" ;)  

Dawid Siedlaczek