Za nami realizacja kilkumiesięcznego pilotażu programu LIDERSTWO W MEDYCYNIE. Czas na podsumowanie i podzielenie się wrażeniami uczestników:
Agnieszka Szelągowska, V-ce prezeska Fundacji Szkoła Liderstwa im. Zbigniewa Pełczyńskiego, partnera merytorycznego programu, tak mówi o jego najważniejszch aspektach:
Czym różni się ten program od dotychczasowych programów Szkoły Liderstwa kierowanych do innych środowisk?
- Sam program na tym etapie przypomina każdy z naszych programów, w którym pracujemy z liderami. Opiera się na modelu przywództwa, w którym ważne są wartości i samoświadomość oparta na znajomości własnych zasobów, wizja przyszłości, planowanie zmiany oparciu o realne potrzeby i nowe wyzwania oraz angażowanie ludzi.
Ogromną pracę nad programem wykonaliśmy wcześniej, w gronie wszystkich osób zaangażowanych w jego tworzenie, nad zakorzenieniem roli liderskiej w roli lekarza czy szerzej, osoby pracującej w zawodzie medycznym. Na początku mieliśmy własne przekonania i liczne doświadczenia w zetknięciu ze światem medycznym, że umiejętności liderskie są tam niezwykle ważne. Ale przez wiele tygodni przygotowań, zadawaliśmy sobie pytania: jak o tym opowiedzieć, jak zbudować potrzebę rozwoju liderskiego wśród medyków, kto na nią odpowie?
Kiedy już sami rozumieliśmy, w jakich sytuacjach, procesach, przywództwo jest potrzebne medykom, kto reprezentuje takie postawy i jak o tym mówić, program był gotowy. Definicja, na której się opieramy jest ta sama: lider, liderka to osoba, która skutecznie realizuje wizję zmiany w swoim środowisku, odwołując się do jego potrzeb, angażując innych i tworząc warunki do współpracy wokół wspólnych celów. Inne są warunki, środowisko, w którym osoby uczestniczące działają, inne potrzeby zaspokajają, ale mechanizmy działają podobnie.
We wzmocnieniu jakich kompetencji w środowisku medycznym widzicie największy potencjał i dlaczego?
- W formułowaniu pozytywnej wizji zmiany i umiejętności jednoczenia ludzi: zespołu, współpracowników, sojuszników wokół tej wizji i nowych celów. W budowaniu wzajemnego zaufania i współpracy w środowiskach, w których pełnią role liderskie: na oddziałach, uczelniach, w kołach naukowych.
We wzmacnianiu swoich współpracowników poprzez dzielenie się odpowiedzialnością i rozwój ich kompetencji. W tych kompetencjach widzimy potencjał, bo dzięki nim jest możliwa zmiana postaw w miejscach, w których działają nasi uczestnicy. Bo taki sposób pracy, rodzaj relacji, nie jest intuicyjny w środowisku medycznym, podobnie jak w innych miejscach, w których dominuje mocna struktura hierarchiczna i nastawienie na indywidualne osiągnięcia.
Czym różni się lider od managera?
- Wiele osób myli przywództwo z zarządzaniem, tymczasem te role różnią się od siebie i wzajemnie się uzupełniają. Manager to rola potrzebna do porządkowania złożoności i przeciwdziałania sytuacjom zaskakującym, do tworzenia struktur, procedur, przewidywania ryzyka i minimalizowania strat, kiedy organizacje przechodzą przez kryzysy. Manager potrafi sprawnie zarządzać i rozwiązywać pojawiające się problemy.
Rolą lidera jest wytyczanie kierunków i określanie wizji, która czasem burzy dotychczasowy porządek, odpowiada na wyzwania przyszłości i wiąże się ze zmianą, często kosztowną, niechcianą, wymagającą pozyskania nowych zasobów. Lider ma gotowość do podejmowania ryzyka, wzięcia odpowiedzialności za realizację wybranego kierunku zmian. Zadaniem lidera jest sprawianie, by ludzie poczuli się współodpowiedzialni za nowe cele i chcieli podążać za nową wizją. Liderzy zespołów, instytucji i organizacji często muszą odgrywać obie te role, widząc, jakie zadania się z nimi wiążą.
Co jest największym wyzwaniem w tej grupie odbiorców?
- Dziś największym wyzwaniem jest to, że zmiana, przed którą stoją osoby, z którymi pracujemy wymaga ogromnego wysiłku, a zadanie jej przeprowadzenia jest kolejną rzeczą, którą muszą zrobić. Nasi uczestnicy są na początku swojej drogi zawodowej, kończą studia, rezydentury, specjalizacje. Muszą równolegle rozwijać się w swoich dziedzinach medycznych. Widzą wyzwania cywilizacyjne, z którymi mierzy się medycyna i chcą się tym zajmować, specjalizują się w nowych, potrzebnych kierunkach.
I widzą, że cały system wymaga zmiany (uczelnie, szpitale, staże), sami doświadczają jego skutków i martwimy się, czy starczy im zapału, żeby zrobić wiele rzeczy inaczej. Są w doskonałym momencie, na początku swojej drogi zawodowej, są mądrzy, wrażliwi i mają dużo umiejętności przyszłości, ale potrzebują wsparcia, bo przestrzeń do pracy jest ogromna.
Jakimi metodami pracujecie z uczestnikami, na czym polega ich specyfika?
- Zapraszamy uczestników do doświadczeń, do sytuacji edukacyjnych, w których sami rozwiązują problemy, działają w mniejszych zespołach i w całej grupie. Wykorzystujemy gry, symulacje, dyskusje grupowe, narzędzia analizy potencjału. Korzystamy z różnych sposobów uczenia, każde doświadczenie angażuje zarówno intelekt jak i emocje, sprawia, że uczestnicy wchodzą w bliskie relacje, współzależą od siebie. W zadaniach, które wykonują, często nie ma jednego „dobrego sposobu, jednej odpowiedzi”.
Działając razem, już w trakcie szkolenia uczą się działać razem, eksperymentować, tworzyć komplementarne zespoły, w których wykorzystanie różnych talentów przyczynia się do realizacji wspólnego celu.
W jaki sposób weryfikujecie efekty pracy z przyszłymi liderami? Co dzieję się po zakończonym uczestnictwie w programie?
- Każda osoba kończąca z sukcesem nasze programy, również uczestnicy i uczestniczki Liderstwa w medycynie dołączają do grona absolwenckiego wszystkich programów Szkoły Liderów. W ten sposób trafiają do sieci, w której mogą się dalej rozwijać, zarówno indywidualnie, zdobywając kolejne umiejętności jak i zdobywając kontakty, sojusze potrzebne do wprowadzania zmian. Po czasie weryfikujemy efekty. Po realizacji celów, które osoby uczestniczące stawiają sobie podczas programu. Staramy się ich wspierać potencjał z wiarą, że dobrze go wykorzystają w miejscach, w których zaczną działać. Wierzymy w każdą i każdego z Nich.
My również mocno im kibicujemy oraz serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych do współtworzenia kolejnych edycji tego programu i realnego wspierania osób tworzących służbę zdrowia w Polsce!